Jak moja podopieczna schudła 25 kg w 6 miesięcy – historia przemiany pod okiem dietetyka i trenera personalnego z Wrocławia
Punkt wyjścia – kiedy pacjentka przychodzi z nadzieją, ale też strachem
Z Martą spotkaliśmy się pierwszy raz w moim gabinecie we Wrocławiu. Przyszła do mnie jako osoba pełna lęków, ale jednocześnie z silnym postanowieniem zmiany.
Jako dietetyk i trener personalny, już po krótkiej rozmowie wiedziałem, że klucz do sukcesu będzie leżał w holistycznym podejściu: połączeniu dopasowanej diety, spersonalizowanego ruchu i wsparcia emocjonalnego.
Marta miała 32 lata i przez ostatnie kilka lat prowadziła typowo siedzący tryb życia. Do tego doszły stresy, przekąski „w biegu” i zupełny brak aktywności fizycznej. Waga: 97 kg. Czuła, że zatraciła siebie.
Dlaczego kompleksowe podejście działa – połączenie dietetyki i treningu personalnego
W mojej pracy wielokrotnie przekonałem się, że najlepsze efekty osiągają ci, którzy łączą pracę nad odżywianiem i ruchem.
Nie wystarczy sama dieta – ciało potrzebuje aktywacji.
Nie wystarczy sam trening – bez odpowiedniego paliwa nie ma regeneracji.
Dlatego przygotowałem dla Marty kompleksowy plan oparty na trzech filarach:
Indywidualna dieta – oparta na produktach, które lubi i toleruje, bez katorżniczych wyrzeczeń
Trening personalny 3 razy w tygodniu – dostosowany do jej poziomu sprawności i celów
Cotygodniowe konsultacje motywacyjne – aby wspierać psychicznie, monitorować postępy i ewentualnie wprowadzać zmiany
To nie był gotowiec z Internetu. To była skrojona na miarę strategia, stworzona przez specjalistę z doświadczeniem – przeze mnie.
Jak wyglądała dieta – zero głodówki, maksimum efektów
Od początku zależało mi na tym, aby Marta nie czuła się karana. Dieta miała być sycąca, smaczna i realna do utrzymania. Nie było żadnych „detoksów”, niepotrzebnych suplementów ani magicznych spalaczy.
Przykładowy dzień na diecie Marty:
Posiłek | Składniki |
---|---|
Śniadanie | Kanapki z chleba żytniego z pastą z awokado i jajkiem na twardo |
Drugie śniadanie | Jogurt naturalny z borówkami i siemieniem lnianym |
Obiad | Makaron pełnoziarnisty z warzywami i indykiem w sosie jogurtowym |
Podwieczorek | Garść orzechów włoskich i jabłko |
Kolacja | Lekka sałatka z grillowanym tofu, rukolą i pestkami słonecznika |
Zasady były proste:
Regularność – 4–5 posiłków dziennie
Woda jako główny napój
Ograniczenie cukrów prostych i fast foodów
Zasada 80/20 – 80% zdrowo, 20% elastycznie
Współpracując jako dietetyk z Wrocławia, wiedziałem, że najważniejsze jest dostosowanie diety do stylu życia, a nie odwrotnie.
Trening personalny – indywidualnie dopasowany i skuteczny
Marta przyznała, że miała duży lęk przed siłownią. Nie wiedziała, od czego zacząć, czuła się oceniana i zagubiona. Dlatego nasze treningi miały miejsce w kameralnym studio treningowym – bez presji, bez tłumów.
Co robiliśmy podczas treningów?
Trening obwodowy – ćwiczenia całego ciała z własnym ciężarem
Elementy cardio – interwały na orbitreku, marszobiegi
Mobilizacja i rozciąganie – aby ciało nie tylko chudło, ale też czuło się lepiej
Ćwiczenia siłowe – bo zwiększenie masy mięśniowej to klucz do przyspieszenia metabolizmu
Trening personalny to nie tylko ruch – to budowanie nawyków, dyscypliny i pewności siebie. Marta z każdą sesją była silniejsza nie tylko fizycznie, ale też mentalnie.
Kryzysy to nie porażki – jak przetrwać momenty zwątpienia
Każda transformacja ma swoje wzloty i upadki. U Marty kryzys przyszedł w okolicach 4. miesiąca. Waga zatrzymała się, pojawiła się frustracja i pytanie: „Po co to wszystko?”
Jako specjalista nie zbagatelizowałem tych emocji. Spotkaliśmy się, porozmawialiśmy szczerze. Zmodyfikowałem jej plan treningowy, wprowadziłem tzw. diet break, czyli kontrolowaną przerwę od deficytu kalorycznego.
Po tygodniu – ruszyło. I to z kopyta.
To pokazuje, jak ważna jest opieka trenerska i dietetyczna w jednym – nie trzeba konsultować się z trzema osobami, wszystko jest pod kontrolą jednego eksperta.
Efekty – nie tylko w kilogramach
Po 6 miesiącach Marta schudła dokładnie 25 kg. Ale najważniejsze, że odzyskała siebie.
Jej przemiana w liczbach:
Waga: z 97 kg → 72 kg
Talia: z 94 cm → 70 cm
Uda: -9 cm
Energia i samopoczucie: nieporównywalnie lepsze
Dziś Marta ćwiczy regularnie, gotuje z przyjemnością i… inspiruje swoje otoczenie. Sama mówi, że to była najlepsza decyzja w jej życiu.
Dietetyk Wrocław + trening personalny = przepis na sukces
Jako osoba, która łączy kompetencje dietetyka i trenera personalnego, wiem, że taka współpraca to oszczędność czasu, energii i stresu dla pacjenta.
Nie musisz zastanawiać się, czy dieta pasuje do treningu i odwrotnie – wszystko jest spójne i przemyślane.
Wspieram kompleksowo: od pierwszego dnia, przez kryzysy, aż do chwili, gdy klient osiąga swój cel – i dalej, bo utrzymanie efektów to równie ważny etap.
Ty też możesz – nie czekaj na „lepszy moment”
Marta była przeciętną osobą z dużym problemem. Ty też możesz być przeciętną osobą… z nieprzeciętnym wynikiem, jeśli podejmiesz działanie.
Jeśli szukasz dietetyka we Wrocławiu, który poprowadzi Cię krok po kroku – i jednocześnie trenera personalnego, który zna Twoje możliwości i ograniczenia – napisz do mnie.
Zrobimy razem plan. Realny. Skuteczny. Dla Ciebie.
Bo najtrudniejszy pierwszy krok – a resztą zajmę się ja.